niedziela, 26 lutego 2012

Ostatnio u mnie totalny bałagan. 
Znów niewiele rozumiem z tego co się dzieje, bardzo mało, a właściwie prawie nic.
Nie mam się czym wymądrzać i chociaż taki jest z tego pozytyw.

Ludziom czasem wydaje się, że pewne sytuacje drastycznie wpływają na zmianę ich myślenia, postępowania... Tak wydawało się i mnie. Nie rozumiałam, że przemiana to proces i uważałam, że ja niczego więcej radykalnie zmieniać w sobie nie potrzebuję. Nie przewidziałam, że Pan Bóg może mieć inne zdanie i planować dla mnie zupełny przewrót.
Zobaczyłam dzięki temu, że to co mi wydawało się właściwym postępowaniem, w rzeczywistości nie miało 
z nim nic wspólnego. Chciałabym bardzo, żeby z tego całego zamieszania wynikło dobro, stokroć większe niż mogę sobie wyobrazić.
Straciłam głowę, ale bardzo pragnę, abym w zamian za nią zyskała dwie, a może i trzy ;)

A tymczasem... postanowiłam codziennie przez chwilę pomyśleć za co mogę być wdzięczna 
Dziś lista wdzięczności za ostatni, niełatwy okres w moim życiu przedstawia się tak:
- udane praktyki - przecudowne dzieci, pokochaliśmy się od pierwszego wejrzenia, wyprzytulałam się na zapas, tylu komplementów chyba jeszcze nigdy nie usłyszałam, a trzeba wiedzieć, że wyszukany komplement z ust pięcioletniego dżentelmena brzmi wyjątkowo ;)
- kilka kochanych osób, które sprawiają, że czasem chce mi się żyć ;)
- całkiem przyzwoicie zaliczona sesja
- parę dobrych książek
- kilka ważnych rzeczy do mnie dotarło i myślę, że za to też mogę być wdzięczna
- pierwsze w życiu ognisko na śniegu w lesie



jakoś tak się dzieje, że łatwiej jest narzekać niż dziękować, coż... zobaczymy jak to będzie dalej

Jeśli ktoś zagląda... pozdrawiam!!! :)

5 komentarzy:

  1. Jeszcze zaglądam:) - a więc dziękuję:)
    Zaniepokoił mnie drugi powód wdzięczności - a ściślej to, co dopisałaś że czasem chce mi się żyć. Mam nadzieję, że to czasami dopisałaś tylko tak z przyzwyczajenia do narzekania.

    OdpowiedzUsuń
  2. Proszę wyłącz to udowadnianie, że nie jestem automatem

    OdpowiedzUsuń
  3. Leszku, może masz rację z tym moim przyzwyczajeniem ;)
    Pozdrawiam raz jeszcze i życzę przyjemnego dnia!

    P.S. Próbowałam pomajstrować z ustawieniami, ale to chyba za wysoka technologia jak na mnie, za nic nie wiem gdzie usunąć to udowadnianie

    OdpowiedzUsuń