W takie dni chciałabym gdzieś zniknąć, przestać się martwić, odpocząć, przytulić się i o niczym nie myśleć...
Takie to wszystko strasznie trudne Panie Jezu...
Bardzo proszę o modlitwę.
niedziela, 2 maja 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
masz tę modlitwę zapewnioną :) Trzymaj się!
OdpowiedzUsuńPrzytul się do Jezusa - On zawsze będzie chciał ogrzać Ciebie swoim ciepłem.
OdpowiedzUsuńZa trudne... ;(
OdpowiedzUsuń